27 maja 2025 r. uczniowie kl. 5a, 5b, 6a i 6b wraz z opiekunami uczestniczyli w wycieczce do Świnoujścia.
Pierwszym punktem planu dnia było zwiedzanie Podziemnego Miasta na wyspie Wolin. Wybudowany w 1936 r. kompleks podziemnych schronów i pomieszczeń technicznych połączonych systemem korytarzy początkowo wspierał artylerią nabrzeżną armii niemieckiej, by - na krótko przejęty przez sowietów - w 1946 r. przejść ostatecznie w ręce polskie. Zmodernizowany i doposażony obiekt stanowił tajną bazę najwyższego dowództwa wojsk polskich w trudnych latach 80-tych XX wieku, o której wiedzieli nieliczni wtajemniczeni. Tam, gdzie kiedyś zapadały strategiczne decyzje polityczno-wojskowe, dziś jest obiekt muzealny, wizyta w którym pozwala poczuć atmosferę minionych czasów, która znacznie udzieliła się uczniom naszej szkoły. Pełni emocji wędrowaliśmy wąskimi, chłodnymi korytarzami zaglądając do niewielkich pomieszczeń niegdyś zajmowanych przez żołnierzy. Zauważalną ulgą było wyjść wreszcie na powierzchnię ziemi.
Następnie, po przeprawie autokarowej nowoczesnym tunelem podwodnym, udaliśmy się statkiem do Fortu Gerharda i do latarni morskiej w Świnoujściu. Fort Gerharda – zwany również Fortem Wschodnim - to jeden z fortów Twierdzy Świnoujście. Należy do najlepiej zachowanych XIX-wiecznych pruskich fortów nadbrzeżnych w Europie i od 2010 r. jest siedzibą Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu - największej tego typu prywatnej placówki w Polsce, gromadzącej ponad 2000 muzealiów związanych z rozwojem Twierdzy Świnoujście na przestrzeni ostatnich 300 lat! Oprócz poznania historii obiektu i ciekawostek z nim związanych, uczniowie doświadczyli namiastki musztry wojskowej, zwiedzili m.in. prochownię i... latrynę oraz przekonali się o sile hałasu wystrzału z armaty. Stamtąd pieszo przemieściliśmy się do latarni morskiej - najwyższej na polskim wybrzeżu. Pokonanie ponad 270 schodów okazało się niemałym wyzwaniem, ale wysiłek skutecznie rekompensowały widoki z 68-metrowego szczytu latarni. Na ląd wróciliśmy także drogą wodną.
Świnoujście pożegnaliśmy krótkim spotkaniem ze szmaragdowo-szarym morzem i chwilą odpoczynku na pełnej muszelek plaży. Po posiłku w ulubionym przez uczniów McDonaldzie wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wszyscy cali i zdrowi, miło wspominać będziemy wycieczkę.